środa, 20 listopada 2013

DZIEŃ 23 - zdjęcia

Dzisiaj byłem strasznie niewyspany cały dzień. Wypiłem chyba z 5 kaw a i tak po powrocie z pracy "przyciąłem komara". Po przebudzeniu już chwilę miałem wątpliwości czy dam radę. Dobrze jednak, że motywacja jest silna a wyrzuty sumienia po weekendzie nadal aktywne;) 

Mój wynik: Hades 38:00 
Uwagi: Trening był dzisiaj strasznie wyczerpujący. Największe kłopoty miałem z burpees i to już w fazie wstawania i wyskoku. Wydaje mi się, że nogi nie dały rady się jeszcze dobrze zregenerować po poniedziałku bo miałem chwile gdzie myślałem, że już w ogóle nie "dokręcę" do końca 25 powtórzeń. Widzę za do poprawę jeśli chodzi i siłę w podciąganiu chociaż nadal nie jestem w stanie zrobić Hadesa z * własnie przez to ćwiczenie. 

Dzisiaj 8 dzień od ostatniej fotki dlatego wrzucam 2 kolejne. Od teraz wszystkie będę robił w tym samym miejscu. Nie potrafię się napinać ale kiedyś widziałem, że robią tak na SFD;)




1 komentarz:

  1. No jest spora różnica w porównaniu do poprzedniego zdjęcia, tak trzymaj:)

    OdpowiedzUsuń