Moje obawy się potwierdziły. Wyjście na miasto skończyło się nad ranem a do tego nikt za kołnierz nie wylewał. Starałem się mocno kontrolować ale i tak wyszło z tego z 300ml wódki+ jakieś piwko:/
Na to wszytko kompletnie się nie wyspałem i rozwaliłem cały dzień po względem żywienia - pierwszy posiłek miałem koło 13.
Strasznie wątpiłem w to czy dam radę zrobić Hades+Leg Lever Max. Poszedłem jednak na trening ale zmęczenie było zbyt duże - udało mi się ukończyć tylko 2 serie Hadesa a LegLever zrobiłem 30 powtórzeń.
Ogólnie dzisiaj koniec Week 3 i czuję dużą poprawę - ten 5 trening został dodany w czwartek więc jego połowiczne wykonanie nie stanowi dla mnie jakiejś tragedii. Założyłem sobie, że będę robił 4 w tygodniu. Uważam, że to najbardziej optymalna intensywność. Na ostatni tydzień pierwszego miesiąca mam następujące zestawy:
Week 4 (na szczęście tylko 4)
Hera
Hades
Ares+Burpee Max
Zeus
Jutro z rana dodam dane do rozmiarów - dzisiaj wstałem o 12:00 i już było za późno:)
Na to wszytko kompletnie się nie wyspałem i rozwaliłem cały dzień po względem żywienia - pierwszy posiłek miałem koło 13.
Strasznie wątpiłem w to czy dam radę zrobić Hades+Leg Lever Max. Poszedłem jednak na trening ale zmęczenie było zbyt duże - udało mi się ukończyć tylko 2 serie Hadesa a LegLever zrobiłem 30 powtórzeń.
Ogólnie dzisiaj koniec Week 3 i czuję dużą poprawę - ten 5 trening został dodany w czwartek więc jego połowiczne wykonanie nie stanowi dla mnie jakiejś tragedii. Założyłem sobie, że będę robił 4 w tygodniu. Uważam, że to najbardziej optymalna intensywność. Na ostatni tydzień pierwszego miesiąca mam następujące zestawy:
Week 4 (na szczęście tylko 4)
Hera
Hades
Ares+Burpee Max
Zeus
Jutro z rana dodam dane do rozmiarów - dzisiaj wstałem o 12:00 i już było za późno:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz