Dzisiaj koniec drugiego tygodnia. Raczej nie miałem za bardzo ochoty i siły na ćwiczenia więc bardziej siłą woli zaciągnąłem swoje leniwe dupsko na trening.
Podsumowując kolejny tydzień z Freeletics mogę powiedzieć, że coraz bardziej przyzwyczajam się do ćwiczeń i wysiłku związanego z C&S. Jutro z rana pomierzę obwody i wagę aby dane dotyczące wyników po Week 2 były kompletne.
Mój wyniki: POSEIDON - 8:20 , BURPEE MAX 53
Uwagi: Trening składający się prawie wyłącznie z podciągania uważam na tym etapie za mało efektywny biorąc pod uwagę, że dam radę z pełnego zwisu podciągnąć się tylko 5 razy:). Pomimo tego wykonałem wszystkie powtórzenia po prostu opierając nogi o stołek tak aby odjąć sobie część ciężaru(79kg). Burpee Max nie udało się zrobić z gwiazdką ale w następnym tygodniu też mam więc zobaczymy. Ogólnie trening nie był tak intensywny jak zazwyczaj więc zrobiłem jeszcze 8km na rowerku - "dla pewności"
Podsumowując kolejny tydzień z Freeletics mogę powiedzieć, że coraz bardziej przyzwyczajam się do ćwiczeń i wysiłku związanego z C&S. Jutro z rana pomierzę obwody i wagę aby dane dotyczące wyników po Week 2 były kompletne.
Mój wyniki: POSEIDON - 8:20 , BURPEE MAX 53
Uwagi: Trening składający się prawie wyłącznie z podciągania uważam na tym etapie za mało efektywny biorąc pod uwagę, że dam radę z pełnego zwisu podciągnąć się tylko 5 razy:). Pomimo tego wykonałem wszystkie powtórzenia po prostu opierając nogi o stołek tak aby odjąć sobie część ciężaru(79kg). Burpee Max nie udało się zrobić z gwiazdką ale w następnym tygodniu też mam więc zobaczymy. Ogólnie trening nie był tak intensywny jak zazwyczaj więc zrobiłem jeszcze 8km na rowerku - "dla pewności"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz