czwartek, 31 października 2013

DZIEŃ - 3

Dzisiaj dzień wolny!

Swoją droga po wczorajszym „piekle” mam problemy z chodzeniem. Tym razem ból opanował całe ciało. Zdziwiłem się rano, że czuję takie mięśnie, o których istnieniu nie zdawałem sobie nawet sprawy.

Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień pozwoli mi zregenerować siły w stopniu umożliwiającym ukończenie jutrzejszego Hades’a. Liczę nawet na poprawę wyniku i ustalenie pierwszego PB- Personal Best!

środa, 30 października 2013

DZIEŃ - 2

Poranek nie był aż tak straszny jak przypuszczałem. Nie mam zakwasów w żadnej partii mięśni ale czuję, że wczoraj byłem na treningu – jest to taki specyficzny ból mięśni głownie nóg.
Dzisiaj szykuje się konkretny wycisk ponieważ w planie jest trening HADES. Sama nazwa dała mi już dużo do myślenia a po szybkim przestudiowaniu jakie ćwiczenia wchodzą w skład programu tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że to będzie piekło.

Trochę się dziwie, że na początek wrzucają już tak wymagające zestawy ćwiczeń. Prawdopodobnie po tygodniu analizując wyniki, program zostanie trochę zmodyfikowany pod moje możliwości.

Mój wynik: HADES – 54:33

Uwagi:  Uważam, że ten czas jest dramatyczny ale też nie mam porównania jak na tym etapie idzie innym uczestnikom programu. Z tego co widziałem większość osób wykonuje na początku darmowy program składający się z innych zestawów. Podczas treningu dawałem z siebie wszystko. Do najtrudniejszych standardowo zaliczam burpiees oraz podciąganie na drążku. Po niektórych ćwiczeniach np.: 2 seria burpiees w etapie B, kręciło mi się w głowie i miałem ochotę iść do domu.  Cały czas powtarzam sobie jednak,  
Porażka Nie Wchodzi W Grę!

wtorek, 29 października 2013

DZIEŃ - 1

Po otrzymaniu dostępu do programu od razu otrzymałem plan na pierwszy tydzień.
Do zaliczenia mam:

APOLLON
HADES
HADES
VENUS

Nie zwlekając od razu po pracy udałem się na siłownie. Już po pierwszej serii burpiees wiedziałem, że ten trening to nie przelewki – zwłaszcza dla osoby, której aktywność fizyczna w ostatnich miesiącach była bardzo przeciętna. Już na tym etapie zdaje sobie sprawę, że omijanie treningu nóg w moich poprzednich planach było wielkim błędem.
Po treningu czuję się zmęczony ale jednocześnie odczuwam radość z faktu, że dokładnie wiem jaki jest mój cel i mam zaplanowane kolejne dni i tygodnie. Uważam, że sposób w jaki twórcy programu zalecają kontrolowanie swoich postępów oraz wyznaczanie kolejnych małych kroków w dążeniu do upragnionego celu jest wyjątkowo pomocny i mi osobiście bardzo pasuje.
Jestem tylko ciekawy jak będzie wyglądał jutrzejszy poranek – mam nadzieję, że uda mi się wstać i dojść do pracy.

Wynik treningu: APOLLON – 32:44

Uwagi: Osobiście uważam, że ten trening za jakiś czas będzie o wiele łatwiejszy i przyjemniejszy. Powodem obecnych problemów i słabego czasu jest na pewno fakt, że nogi były u mnie zawsze na ostatnim miejscu.

Początek - O sobie

O sobie:

Imię: Tomasz
Wiek: 28
Mieszkam: Trójmiasto
Czym się zajmuję: Praca biurowa
Kontakt z sportem: od lat nieregularne treningi = kontakt bardzo przeciętny
Typ budowy: mezomorfik
Waga: 78-80kg
Wzrost: 180cm

Dziennik zaczynam prowadzić jako wparcie dla motywacji. Mam nadzieję, że blog pomoże utrzymać mi regularność treningów oraz łatwiej śledzić własne postępy. Dodam tylko, że zaczynam z wykupioną wersją Freeletics a moja subskrypcja wygasa 2014-03-18. Dodatkowo planuję śledzić postępy wykonując zdjęcia co 7 dni oraz mierzyć obwody oraz wagę. Mam nadzieję, że wystarczy mi sił aby ukończyć 15 tygodniowy program. 
Procrastination and quitting are both not an option!