Po otrzymaniu dostępu do programu od razu otrzymałem plan na
pierwszy tydzień.
Do
zaliczenia mam:
APOLLON
HADES
HADES
VENUS
Nie zwlekając od razu po pracy udałem się na siłownie. Już
po pierwszej serii burpiees wiedziałem, że ten trening to nie przelewki – zwłaszcza
dla osoby, której aktywność fizyczna w ostatnich miesiącach była bardzo przeciętna.
Już na tym etapie zdaje sobie sprawę, że omijanie treningu nóg w moich poprzednich
planach było wielkim błędem.
Po treningu czuję się zmęczony ale jednocześnie odczuwam
radość z faktu, że dokładnie wiem jaki jest mój cel i mam zaplanowane kolejne dni i tygodnie. Uważam, że sposób w jaki twórcy programu zalecają
kontrolowanie swoich postępów oraz wyznaczanie kolejnych małych kroków w
dążeniu do upragnionego celu jest wyjątkowo pomocny i mi osobiście bardzo
pasuje.
Jestem tylko ciekawy jak będzie wyglądał jutrzejszy poranek –
mam nadzieję, że uda mi się wstać i dojść do pracy.
Wynik treningu: APOLLON – 32:44
Uwagi: Osobiście uważam, że ten trening za jakiś czas będzie o wiele łatwiejszy i przyjemniejszy. Powodem obecnych problemów i słabego czasu jest na pewno fakt, że nogi były u mnie zawsze na ostatnim miejscu.