poniedziałek, 11 listopada 2013

DZIEŃ 14 - Początek tygodnia 3

Chyba coś jest z ciśnieniem bo mam straszny opór materii przed treningiem:) 

Miałem przed i podczas lekkie wahania motywacji ale nie zmienia to faktu, że udało mi się pokonać mój ostatni czas o 8min co uważam za mały sukces biorąc pod uwagę, że Hades do najlżejszych treningów nie należy przynajmniej dla mnie. 

Starcie z Leg Lever Max przyniosło wyniki 107 ale nie przyznam sobie (*) ze względu na podłożenie rąk pod pośladki. Niestety przy pierwszych 50 powtórzeniach miałem straszny ból w dolnej części kręgosłupa, który nieznacznie eliminowało podkładanie rąk. Później jakoś ból ustał - może jest to kwestia zrobienia dobrej rozgrzewki?. Obawiam się jednak, że ból może być związany ze słabymi mięśniami w tej części ciała i obciążonym kręgosłupem przez siedzący tryb pracy. 

Mój wynik: HADES - 36:00 PB , Leg Lever Max 107
Uwagi: Udało się poprawić wynik o 8 min. Przeczuwam jednak, że od tej pory urwanie każdej minuty może być już wyzwaniem. Z Leg Lever muszę być ostrożny ze względu na bóle kręgosłupa. 
Przy okazji muszę opracować jakiś model rozgrzewki i rozciągania po treningu. A może wy macie jakieś propozycje? 

2 komentarze:

  1. Ciśnienie? Najlepsza wymówka jaką znam :) też ja stosuję... A tak na serio to chyba coś w tym jest bo ja miałem podobnie :p z tym, że motywacja u mnie cały czas na wysokim poziomie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja LegLever muszę niestety zawsze wykonywać z rękami podłożonymi pod pośladki - od ciągłego robienia brzuszków juz od kilku miesięcy mam pozdzieraną skórę na wysokości kości ogonowej i nie wiem co z tym zrobić:/
    Mi rozgrzewka zajmuje ok 10-15min - po prostu rozciągam mięśnie od stóp aż po szyję, na koniec kilka pajacyków i kilka razy bieg w miejscu z wysoko uniesionymi kolanami i kilka podskoków, tak żeby przygotować organizm do ruchu.
    Jednak o rozciąganiu potreningowym zapominam..
    Jednak o rozg

    OdpowiedzUsuń