Dzisiaj dzień wolny!
Swoją droga po wczorajszym „piekle” mam
problemy z chodzeniem. Tym razem ból opanował całe ciało. Zdziwiłem się rano,
że czuję takie mięśnie, o których istnieniu nie zdawałem sobie nawet sprawy.
Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień pozwoli mi zregenerować
siły w stopniu umożliwiającym ukończenie jutrzejszego Hades’a. Liczę nawet na
poprawę wyniku i ustalenie pierwszego PB- Personal Best!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz